Przedawnienie roszczeń wywodzi się z instytucji dawności znanej w staropolskim prawie cywilnym. W tym przypadku skutki prawne powstają z upływem określonego czasu. Mechanizm dawności polega na tym, że jeden z podmiotów traci pewien przymiot majątkowy na rzecz drugiego z podmiotów. Przy zasiedzeniu zwanym inaczej przedawnieniem nabywczym, ważne jest nabycie prawa, a mniej istotna jest jego utrata przez osobę, które je dotychczas posiadała. Natomiast przy przedawnieniu roszczeń opisywana jest utrata roszczenia, a korzyść drugiej strony schodzi na drugi plan. Oba przypadki spotykają się z problemem uzasadnienia skutków upływu czasu, które odbierane są jako nieetyczne. Dzieje się tak, ponieważ działanie dawności jawi się jako sprzeczne z powszechnym poczuciem sprawiedliwości. Ponadto przeczy ono fundamentalnym założeniom konstrukcji praw podmiotowych.

Przedawnieniu podlegają przede wszystkim roszczenia majątkowe.Najczęściej dla usprawiedliwienia skutków dawności wskazuje się, że porządek publiczny nie jest w stanie zaakceptować długotrwałej rozbieżności między stanem faktycznym a prawnym. W pewnym momencie dochodzi do zalegalizowania długookresowego stanu faktycznego. Innym niezmiernie ważnym argumentem są trudności dowodowe. Wiąże się to z trudnością wykazania roszczenia i jego wygaśnięcia po upływie pewnego czasu. Bezczynność uprawnionego również jest argumentem przemawiającym za usprawiedliwieniem skutków dawności. Charakteryzuje się ona brakiem zainteresowania po jego stronie. Z tego względu uprawniony nie zasługuje już na ochronę. Warto wspomnieć, iż oceną instytucją dawności zajął się Trybunał Konstytucyjny. W swoim wyroku podkreślił, że jest ona instrumentem, który równoważy różne, sprzeczne zazwyczaj interesy uczestników obrotu.

Na gruncie art. 117 § 1 k.c. przedawnieniu ulegają tylko roszczenia cywilnoprawne o charakterze majątkowym. Roszczenie polega na tym, że indywidualnie oznaczona osoba ma możliwość żądania od innego konkretnego podmiotu spełnienia świadczenia, czyli konkretnego zachowania się (działania lub zaniechania). Na ogół uprawnienie to służy do realizacji wierzytelności. Dlatego też osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje nazywa się dłużnikiem. Jednak roszczenie może być też uzewnętrznieniem się prawa o charakterze władczym i pojawia się zwykle, jeśli dojdzie do naruszenia tego prawa. Majątkowy charakter roszczenia występuje wtedy, gdy jego wartość można wyrazić w pieniądzu. Oparte są one na prawie majątkowym, a klasycznymi ich przykładami są prawa odnoszące się do rzeczy. Natomiast roszczenia niemajątkowe powstają z różnych praw niemajątkowych. Ich celem jest zaspokojenie interesów, które mają charakter osobisty. Nie są też roszczeniami o charakterze majątkowym roszczenia o ustalenie nieważności umowy, czy zaprzeczenie ojcostwa. Są natomiast roszczenia właściciela z art. 231 § 2 k.c. Według Sądu Najwyższego przedawnieniu ulegają roszczenia, które zmierzają do zaspokojenia wierzyciela. Często zdarza się sytuacja, w której przedmiotem procesu jest roszczenie o ustalenie wstąpienia w stosunek najmu lokalu mieszkalnego. Innymi słowy chodzi o ustalenie tego czy istnieje stosunek prawny, czy też nie. W takim wypadku nie można podnieść zarzutu przedawnienia roszczenia. Sąd Najwyższy odmówił również zarzutu przedawnienia roszczeniu posiadacza o wykup działki, jeśli posiadanie jeszcze trwa (art. 231 § 1 k.c.). Zwraca się tu uwagę na fakt, iż z istoty tegoż roszczenia wynika, że jest to uprawnienie, które wynika z posiadania i jest z tym posiadaniem ściśle związane. Inne przypadki roszczeń, które nie ulegają przedawnieniu to: roszczenia o rozwiązanie umowy użytkowania wieczystego, roszczenia o ustanowienie służebności przesyłu, roszczenia właściciela nieruchomości o ustanowienie służebności gruntowej w przypadku, gdy przekroczono granicę podczas wnoszenia budynku lub innego urządzenia, a także roszczenia o ustanowienie służebności drogi koniecznej z art. 145 i 146 k.c.

Sąd nie bada z urzędu czy nastąpiło przedawnienie.Do istoty przedawnienia roszczenia należy możliwość uchylenia się od zaspokojenia roszczenia przez dłużnika, czyli tego przeciwko komu kieruje się roszczenie. Sąd lub inny organ powołany do rozstrzygnięcia sprawy nie jest uprawniony do tego, aby uwzględnić upływ terminu przedawnienia roszczeń z urzędu. Do podjęcia takiej decyzji konieczne jest podniesienie zarzutu przedawnienia przez dłużnika. Sąd może powołać się na art. 5 k.c. i nie uwzględnić zarzutu przedawnienia. Powołuje się w tym przypadku na klauzulę generalną zasad współżycia społecznego.

Po upływie terminu przedawnienia roszczenia powstaje uprawnienie przysługujące temu, przeciw komu roszczenie przysługuje. Polega ono na możliwości uchylenia się od niego. Jest to tzw. zarzut peremptoryjny. Jeśli osoba uprawniona wykona przysługujące jej uprawnienie, druga strona nie może już skutecznie dochodzić roszczenia. Odnosi się to zarówno do roszczenia głównego, jak i odsetek za ewentualne opóźnienie. Co ważne, przedawnienie uniemożliwia też dochodzenie roszczenia, które uległo przedawnieniu na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i n k.c.). Sytuacja taka jest zrozumiała, w przeciwnym razie stanowiłoby to niedopuszczalne obejście prawa. Dłużnik korzystając z zarzutu przedawnienia roszczenia i uchylając się od zaspokojenia roszczenia obliguje sąd do oddalenia żądania, które jest zawarte w pozwie. Przy omawianiu instytucji przedawnienia istotne jest to, że sąd nie może uwzględnić przedawnienia z urzędu. Konieczne jest podniesienie go przez dłużnika. Jest to jego własna, suwerenna decyzja.

Roszczenie, które ulega przedawnieniu nie wygasa, ale zmienia się w zobowiązanie niezupełne, zwane inaczej naturalnym. Polega ono na niemożności jego przymusowej realizacji. Przedawnione roszczenie nie staje się bezprzedmiotowe, ponieważ wywołuje pewne skutki prawne. Przepis art. 502 k.c. daje możliwość potrącenia przedawnionej wierzytelności, jeśli w chwili, gdy potrącenie stało się możliwe, przedawnienie jeszcze nie nastąpiło. Innym przykładem jest art. 411 pkt 3 k.c. stanowiący o niemożności żądania zwrotu świadczenia, jeżeli zostało ono spełnione w celu zadośćuczynienia roszczeniu przedawnionemu.

Podmiot, który zrzeka się przedawnienia roszczenia, nie musi tego robić w żadnej szczególnej formie. Zatem może być to zrzeczenie się dorozumiane, konkludentne. Przykładowo – dorozumiane oświadczenie woli dłużnika o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia uzasadnione jest wtedy, gdy z towarzyszących oświadczeniu okoliczności wynika zamiar dłużnika polegający na zrzeczeniu się tego zarzutu i to w sposób nie budzący wątpliwości. Nieważne jest zrzeczenie się, o którym mowa, przed upływem terminu. Innym przykładem dorozumianego zrzeczenia się przedawnienia jest sytuacja, w której dłużnik już po upływie przedawnienia roszczeń na początku podnosi zarzut przedawnienia po czym uznaje dług oraz oświadcza, że przedawnione zobowiązanie chce wykonać.

Regulacja z art. 117 § 2 k.c., która przewiduje możliwość zrzeczenia się przez dłużnika z korzystania z instytucji przedawnienia roszczeń należy do jego uprawnień osobistych. Powoduje to brak możliwości skutecznego kwestionowania przez osobę trzecią zrzeczenia się przez dłużnika z korzystania z przedawnienia roszczeń w sytuacji, w której dłużnik skorzystał już z tego uprawnienia. Wspomniana osoba trzecia musi być jednak stroną pozwaną w procesie, który toczy się o uznanie czynności prawnej dłużnika za bezskuteczną w stosunku do tej osoby trzeciej. Czynność prawna o której mowa powinna być dokonana z pokrzywdzeniem wierzycieli (art. 527 § 1 k.c.).